5 listopada 2012

Dzieło życia Oriany Fallaci

„Kapelusz cały w czereśniach” Oriana Fallaci nazwała we „Wściekłości i dumie” swym dzieckiem. „Bardzo trudne, bardzo wymagające dziecko, którego życie płodowe trwa przez większą część mojego dorosłego życia, którego poród rozpoczął się dzięki chorobie, która mnie zabije, a którego pierwszy krzyk słychać będzie nie wiem kiedy. Może po mojej śmierci” – wyznała autorka. Katorżnicza wręcz praca nad tą sagą zaowocowała powiciem książki niezwykłej. Opowieścią o „ja”, które przeżywa w istnieniach przodków.

 

Oriana Fallaci znana jest przede wszystkim jako jedna z najbardziej charyzmatycznych dziennikarek XX wieku. Zasłynęła znakomitymi wywiadami z, jak ich sama określiła, „tak zwanymi możnymi-tej-Ziemi” – ajatollahem Chomeinim, Muammarem Kaddafim, Deng Xiaopingiem i wielu innymi. Praca nad „Kapeluszem całym w czereśniach” trwała dziesięć lat. Przerywana była tylko na chwilę. Czasem autorka musiała wyruszyć w poszukiwaniu informacji o swoich przodkach. Czasem zmuszona była udać się do szpitala na leczenie. Chorowała na raka płuc. Przerwała też pracę 11 września 2001 roku, kiedy dokonano ataku na World Trade Center. Już pod koniec września ukazał się jej obszerny artykuł „Wściekłość i duma”, który był wielokrotnie przedrukowywany i który, po rozszerzeniu, został wydany w formie książki. Wówczas wokół osoby Oriany Fallaci zawrzało. Za jej radykalne poglądy wytaczano dziennikarce wielokrotnie procesy we Francji i we Włoszech. Wszystkie z tych wydarzeń sprawiały, że pisarka stawała się coraz bardziej popularna, ale też nie pozwalały skończyć jej dzieła życia, opowieści o swoich przodkach. Marzyła o jej napisaniu już jako młoda dziewczyna.

 

„Kapelusz cały w czereśniach” jest historią rodziny Fallaci. Opowieść rozpoczyna się w 1773 roku, kiedy to Caterina wyszła za mąż za Carla Fallaci, a zamyka się w roku 1889 samobójstwem Anastasii, prababki pisarki. Pragnieniem autorki było poprowadzenie historii do roku 1944, a więc do chwili, w której wskutek bombardowania zniszczona została skrzynia z pamiątkami rodzinnymi. Skrzynia ta staje się pewnego rodzaju symbolem, niemym świadkiem historii, dziejów rodu i miejsc.

 

Pisarka skrupulatnie sprawdzała posiadane informacje, umieszczała każdego z bohaterów w szerokim kontekście historycznym. Burzliwe dzieje Livorno, Włoch (jednak nie tylko, bo także całej Europy i świata) zdeterminowały losy rodu i samej Oriany. Warto dodać, iż w żyłach Fallaci płynie także polska krew.

 

Skrupulatne przedstawienie kontekstu historycznego nie jest jednak najważniejsze. „Kapelusz cały w czereśniach” to przede wszystkim zabawna, wzruszająca i tragiczna opowieść o ludzkich namiętnościach, marzeniach, poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi. To książka o silnych kobietach, jak Caterina, która wyszła za mąż, ponieważ wybranek obiecał, że nauczy ją pisać i czytać. Tak charakterystyczne bohaterki trudno znaleźć w najlepszych nawet fikcyjnych powieściach. Ich historie, ale także dzieje towarzyszących im mężczyzn, układają się w niemal baśniową sagę, w czym największa zasługa języka pisarki.

 

„Kapelusz cały w czereśniach” może zachwycić, ponieważ napisany jest w taki sposób, iż nawet partie tekstu, w których przedstawione są fakty historyczne, nabierają znamion pewnej fantastyczności. Choć Fallaci przedstawia nam historię sprawdzoną i potwierdzoną tekstami źródłowymi, to szybko się o tym zapomina. Wspominanie o krążących w rodzinie legendach, osobiste wyznania sprawiają, że wszystko, o czym jest mowa, wykracza poza ramy rzeczywistego. Duże znaczenie ma również to, że autorka nieustannie wczuwa się w kolejne postaci. Ich życie przenika się z istnieniem samej autorki, z jej stosunkiem do świata, do spraw najważniejszych. Historia przodków ostatecznie staje się opowieścią o samej Orianie Fallaci.

 

Trudno znaleźć inną pisarkę, która umiałaby tak pięknie i interesująco pisać o miłości oraz codziennym życiu zwykłych ludzi. Każde istnienie, największych nawet nędzarzy, niewolników, ludzi zniszczonych i złamanych przez los, staje się ważne i musi być ważne jako integralna część biografii Fallaci. W „Kapeluszu całym w czereśniach” Oriana Fallaci daje nam trudną lekcję. Uczy szacunku do przeszłości. Pokazuje, że niezależnie od tego czy się nam to podoba, czy nie, jesteśmy częścią swoich przodków. Akceptacja ich wad, niewłaściwych wyborów, ich własnej historii staje się drogą do akceptacji samego siebie.

Książki, o których pisał autor

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także