„Demokracja nie jest możliwa w twierdzy, w której się znajdujemy. Obawiam się, że niebawem będziemy musieli o niej zapomnieć. Możliwe, że na długo” – mówi Olga Sławnikowa. Laureatka rosyjskiego Bookera, opowiada o upadku krytyki literackiej, banalnej literaturze skrojonej pod przekład, rosyjskiej klasyce jako rezultacie PR-u, moskiewskich sekretach, tajemniczej rosyjskiej duszy, która nie istnieje, a także broni interwencji na Krymie.
Co mamy, a co chcielibyśmy mieć – zdają się mówić fotografowie biorący udział w drugiej edycji wystawy Eastreet w Lublinie.
Fundamentalistom religijnym przeszkadzają spódnice mini, system partyjny, prawa kobiet, sekularyzm, golenie bród i ewolucja. My, którzy należymy do tradycji Chaucera, Boccaccia, Rabelais'go i Balzaka, odpowiadamy im naszą bronią: pocałunkami w miejscach publicznych, kanapkami z bekonem, kinem, sporami politycznymi, literaturą i wolnomyślicielstwem - mówi Salman Rushdie.
Czytniki oferują nam możliwość przewracania kartek, możemy włączyć dźwięk imitujący szelest stron. Miejsce, gdzie trzymamy wirtualne książki, przypomina półkę lub bibliotekę. Zakładamy zakładkami i podkreślamy niczym kolorowymi długopisami. I choć wszystko można spersonalizować, a dane przechowywać w chmurze czy na wirtualnym dysku, to jednak sam tekst książek wygląda bardzo ubogo i zgrzebnie.
„Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu” i „Wkrótce w czeluść naszego poimprezowego rozstroju wjechał lunapark – ogromny talerz kolorowych owoców. Porównaj motyw podróży w twórczości Adama Mickiewicza i Poli Dwurnik”. Czy tak może brzmieć temat maturalny z 2024 roku?