Weekend upłynął pod znakiem trzęsienia ziemi. Charlie Hunnam zrezygnował z zagrania w ekranizacji „50 twarzy Grey’a”. Popełnił życiowy błąd? Może udało mu się uratować od ciężkiego losu, który mają aktorzy wcielający się w książkowe bożyszcza.
Oscary to nie tylko filmy, aktorzy, muzyka, reżyserzy… za wieloma scenariuszami stoją książki. Mamy dla Was podsumowanie tegorocznych nominacji Akademii z punktu widzenia literackiego. Aż dziesięć książek inspirowało tegorocznych twórców filmów, którzy mają szansę na statuetkę. Wyniki poznamy podczas 88 gali wręczenia w nocy z 28 na 29 lutego.
„Jestem bogatszy o to, czego mnie pozbawiono” - Małgorzata Krysiak o tomiku poetyckim Macieja Roberta.
Portret jest prawdopodobnie jednym z najstarszych rodzajów przedstawień. Zawsze był próbą oszukania czasu, zatrzymania chwili z czyjegoś życia. Pod tym względem najbardziej przejmujące wydają się portrety z Fajum z I wieku n.e. Przedstawiano na nich zmarłe osoby w młodym wieku: takie, jakimi chciałyby zapewne, żeby je zapamiętano. Składano je z nimi do grobu. Ciała dawno rozsypały się w proch, a portrety patrzą wciąż na nas wielkimi, smutnymi oczami.
„Przypuszczam, że pan nie jest wrogiem złośliwości. Według mnie jest to najskuteczniejsza broń rozsądku przeciwko mocom mroków i brzydoty. Złośliwość to duch krytyki, a krytyka rodzi postęp i uświadomienie” – twierdzi Lodovico Settembrini, humanista i pięknoduch, jeden z głównych bohaterów „Czarodziejskiej góry”. Nie każdy pisarz skłonny jest jednak podzielać entuzjazm bohatera powieści Tomasza Manna wobec krytyki.