Jak żyć, panie Zawada, jak żyć?
„Szaleństwo jest prawdą absolutną” – wydawać się może, że to zdanie najlepiej pointuje najnowszą książkę Filipa Zawady, osadzoną w dużej mierze w przestrzeni szpitala psychiatrycznego. „Pod słońce było” to jednak opowieść nie tylko o szaleństwie, ale przede wszystkim o konieczności poszukiwania własnego miejsca we współczesnym świecie. Świecie, w którym – przynajmniej w obiegowej opinii – lepiej być kiepskim kierowcą Formuły 1, niż próbować żyć po swojemu.