Recenzja
Od urynału do kosmicznej toalety
Wszyscy wiemy kto wynalazł żarówkę, bezbłędnie wymienimy nazwiska pionierów kinematografii, ale czy kiedykolwiek zadaliśmy sobie pytanie, kim był człowiek, który po raz pierwszy użył papieru toaletowego? A podobno nic co ludzkie nie jest nam obce… Iwona Wierzba przełamuje wstyd związany z tematem wypróżniania się i swą najnowszą książkę dla dzieci poświęca historii nocnika.
Obecnie każde gospodarstwo domowe, restauracja czy hotel wyposażone jest w toaletę – jest to tak oczywiste, że trudno wyobrazić sobie, iż niegdyś posiadanie prywatnej łazienki było luksusem. Iwona Wierzba w bardzo przystępny i interesujący sposób wyjaśnia najmłodszym czytelnikom jak od prehistorii po czasy współczesne zmieniało się spojrzenie na sprawy związane z higieną. Dzięki „Metryce nocnika” mamy zatem okazję spojrzeć na historię ludzkości z nietypowej perspektywy.
Każdy rozdział, odnoszący się do jednej z epok historycznych, poprzedza kalendarium, w którym wypisane zostały przełomowe wydarzenia – takie jak stworzenie alfabetu, odkrycie Ameryki czy pierwszy lot balonem – a obok nich wyszczególniono daty budowy pierwszego pisuaru i zainstalowania pierwszej publicznej toalety. W ten sposób dziecko uświadamia sobie, że nawet drobne wydarzenia mogą mieć duży wpływ na bieg historii. Istotne dla tematyki książki daty z kalendarium stanowią oś głównego tekstu, który został wzbogacony w anegdotki zaczerpnięte z listów, dzienników czy literatury popularnej. W „Metryce nocnika” nie brakuje także zaskakujących ciekawostek, które z pewnością zainteresują każdego dociekliwego malca. Dowiemy się z nich, jak wykorzystywano fekalia w średniowiecznych twierdzach i czym tak naprawdę są spadające gwiazdy. Opowieść Iwony Wierzby uzupełniają barwne ilustracje Marianny Sztymy, ukazujące wychodki i ich dostojnych użytkowników. Zabawne rysunki znacznie ułatwiają lekturę dzieciom i podkreślają żartobliwy ton książki.
Aby zobrazować miejsce nocnika wśród innych wynalazków i uporządkować informacje, do „Metryki nocnika” została dołączona zabawna gra planszowa, umieszczona na wewnętrznej stronie obwoluty książki. Zadaniem gracza jest pokonanie drogi od pierwszego naczynia na mocz do kosmicznej toalety. Należy jednak uważać na liczne pułapki – zawodnicy narażeni są na zabrudzenie ubrania wylewaną przez okno zawartością nocnika czy utknięcie w rzymskiej toalecie.
„Metryka nocnika” Iwony Wierzby z pewnością zainteresuje czytelnika w każdym wieku. Dzieciom, które rozpoczęły już naukę w szkole pomoże wzbogacić historyczną wiedzę i utrwalić ją poprzez zabawę, którą gwarantuje gra planszowa, rodzicom natomiast dostarczy rozrywki przez ukazanie znanych faktów w nieco bardziej przyziemnym świetle.