Bestsellery – listopad 2014
Listopadowe książkowe podium świadczy o tym, że czytelnicy mają zaufanie do swoich ulubionych autorów, kupują nawet ich słabsze książki, bo akurat żadna z trzech nie należy do największych osiągnięć ich twórców.
Listopadowe książkowe podium świadczy o tym, że czytelnicy mają zaufanie do swoich ulubionych autorów, kupują nawet ich słabsze książki, bo akurat żadna z trzech nie należy do największych osiągnięć ich twórców.
Marek Krajewski w pojedynkę zmienił mapę polskiej literatury kryminalnej, wprowadzając ją – niejako przy okazji – na salony niedostępne wcześniej dla literatury gatunkowej. Najnowszą powieścią, „W otchłani mroku”, wrocławski prozaik dowodzi, że jego formuła na bestseller wciąż się nie wyczerpała. Głębia filozoficznych dysput dodaje zaś całości uroku.
Chcesz rozmawiać o architekturze, poczytaj Rybczyńskiego.
J. D. Salinger został literacką sławą w 1951 roku za sprawą „Buszującego w zbożu”, jednej z najpopularniejszych powieści amerykańskich XX wieku. Z dnia na dzień zmieniło się jego życie i stał się autorytetem, sławą, ulubieńcem nowojorskiej socjety. A potem się wycofał, zamilkł, nie zamierzał brać udziału w życiu publicznym ani spełniać niczyich oczekiwań. Jego życie owiane było tajemnicą. Przede wszystkim nikt nie wiedział, czy pisarz jeszcze pisze.
Dane są optymistyczne. Już prawie 60 procent naszych obywateli uwolniło się od zgubnego nałogu czytania. To spore osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że do pierwszego kontaktu z używką dochodzi już w dzieciństwie. Wpływ środowiska też robi swoje. Ludzie bezwstydnie obnoszą się z zakurzonymi powieściami w metrze, tramwaju, autobusie. Witryny księgarni epatują kolorowymi krzykliwymi okładkami. W każdej dzielnicy można spotkać bibliotekę publiczną, dostarczającą papierowej trucizny za darmo.