Magia słów Ursuli Le Guin
Ursula Le Guin na opowiedzenie historii Geda i Tenar potrzebowała sześciu książek i trzydziestu lat życia. Polski czytelnik ma wreszcie okazję, by poznać tę epicką opowieść w całości, za jednym zamachem.
Ursula Le Guin na opowiedzenie historii Geda i Tenar potrzebowała sześciu książek i trzydziestu lat życia. Polski czytelnik ma wreszcie okazję, by poznać tę epicką opowieść w całości, za jednym zamachem.
Początek roku szkolnego przyniósł newsa, który newsem nie jest, bo ma jakieś pięć lat. Spora część mediów dała się nabrać na odkrycie „Gazety Krakowskiej”, że mianowicie w gimnazjum nie trzeba już czytać „Pana Tadeusza”. Potem się okazało, że tak jest już od roku szkolnego 2008/2009, a w ogóle to epopeja Mickiewicza jest lekturą obowiązkową, tyle że w liceum.
Mówił, że „fotografuje, by zobaczyć jak świat wygląda na zdjęciach”. Po blisko trzydziestu latach od jego śmierci mamy do tego świata wgląd.
Bohaterem czwartej odsłony cyklu Młoda Polska Proza jest Jacek Dehnel – poeta, prozaik, tłumacz felietonista, laureat m.in. Nagrody Kościelskich i Paszportu Polityki, trzykrotnie nominowany do nagrody Nike.
O życiorysach złamanych tragedią pisać najłatwiej. Tym większy szacunek należy się Magdalenie Grzebałkowskiej, która stworzyła książkę prawdziwą, a nie taką, jakiej oczekiwałby rynek. Choć losy obydwu Beksińskich są tak niewiarygodne, że przypominają historie wyjęte żywcem z filmu lub komiksu, mamy do czynienia z solidną biografią równoległą. Gdyby stworzyć podobną fikcję, nikt by w nią nie uwierzył.