Polak, Czech i Węgier wchodzą do Europy
Do Europy – tak, ale z naszymi umarłymi. Alexandra Laignel-Lavastine najpewniej nieświadomie nawiązuje w „Duchach Europy” do tytułu znanej książki Marii Janion, odczytując jego metaforykę dość dosłownie.
Do Europy – tak, ale z naszymi umarłymi. Alexandra Laignel-Lavastine najpewniej nieświadomie nawiązuje w „Duchach Europy” do tytułu znanej książki Marii Janion, odczytując jego metaforykę dość dosłownie.
W powszechnej świadomości koniec II wojny światowej oznacza koniec horroru i poniewierki, które była udziałem milionów ludzi na całym świecie. Nie inaczej jest z wyobrażeniem powojennej Europy – oczywiście, trudno było zdobyć kawę i papierosy, ale poza tym wszyscy zajmowali się głównie dekorowaniem zwycięskich wojsk. Pogląd ten utwierdzany jest w szkołach – gładko prześlizgujemy się od zdobycia Berlina do planu Marshalla i planów sześcioletnich. Powojnie nie pozostawiło śladów. Tymczasem był to ledwie początek długiej drogi ku normalności.
Co może łączyć morderstwo popełnione przed trzydziestu laty, kolumbijskiego barona narkotykowego i skromnego księdza? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w debiucie Janusza Karaska pt. „Drugie narodzenie”.
Pałac Kultury – przez jednych znienawidzony, przez innych kochany (albo przynajmniej tolerowany). Po wielokroć unicestwiany nie tylko w wyobraźni mieszkańców, ale i w wielu polskich filmach i powieściach (by wspomnieć choćby zakończenie „Rozmów kontrolowanych”, gdzie budynek wali się jak domek z kart na skutek pociągnięcia za toaletową spłuczkę).
"Małe kobietki" to najgłośniejsza powieść Louisy May Alcott, dziewiętnastowiecznej amerykańskiej pisarki okrzykniętej pionierką literatury kobiecej. W Polsce książka po raz pierwszy ukazała się w 1876 roku. Kilkakrotnie ekranizowana - ostatnio przez Gillian Armstrong w 1994 roku - nadal pozostaje jedną z najpopularniejszych powieści dla młodych czytelniczek.