Ciągoty Mankella
Prawdopodobnie nie ja jedna wpadłam w pułapkę. Nazwisko Mankell włącza przyciski – kryminał, zimno, Skandynawia, zgorzkniały policjant, wciągająca akcja. A „Wspomnienia brudnego anioła” to powieść obyczajowa, wszyscy się pocą, Afryka, główna bohaterka to przypadkowa burdelmama, a zamiast ciekawej akcji dostajemy zwyczajną nudę.