Z dzienniczka wszystkożercy
We wstępie publicysta "Gazety Wyborczej" zapewnia, że choć "felieton to jest gatunek gatunek literacki nade wszystko", to oprócz paru mistrzów ich autorzy głównie "zapisują ogólne przemyślenia i luźne refleksje, które brawurowo felietonami nazywają". Przy takim podziale i sam Varga zdecydowanie do klasy mistrzowskiej nie należy. Chociaż źle nie jest.