Recenzja
Przeciwko pesymizmowi
„Bóg ukryty. W poszukiwaniu ostatecznego sensu” przypomina polskim czytelnikom jednego z najważniejszych i najbardziej interesujących psychologów XX wieku, oryginalnego filozofa obdarzonego niezwykłą charyzmą.
Zmarły w 1997 roku Victor E. Frankl był austriackim neurologiem i psychiatrą, twórcą logoterapii – trzeciej, obok szkoły Freuda i psychologii indywidualnej Adlera, wiedeńskiej szkoły psychoterapii – a także przedstawicielem psychologii egzystencjalnej. Najsłynniejsza chyba książka wiedeńskiego myśliciela, „Człowiek w poszukiwaniu sensu”, w której poddał analizie życie obozowe i doświadczenia więźniów obozów koncentracyjnych (Frankl był więźniem Auschwitz i Dachau), została uznana za jedną z dziesięciu najbardziej wpływowych książek psychologicznych w Stanach Zjednoczonych w XX wieku. Po wojnie Frankl stał się jednym z największych autorytetów moralnych, postacią cenioną zarówno przez świat akademicki jak i „zwykłych” czytelników. Powodów takiej popularności należy szukać nie tylko w jego biografii i postawie moralnej. Przekonanie o sensowności ludzkiej egzystencji, odrzucenie skrajnie materialistycznych sposobów ukazywania człowieka, postrzeganie bytu ludzkiego w kategoriach odpowiedzialności i działania – wszystko to stanowiło o wyjątkowości jego refleksji i czyniło z niej atrakcyjną odpowiedź na powojenne zwątpienie i pesymizm.
„Bóg ukryty. W poszukiwaniu ostatecznego sensu” jest książką, w której jak w soczewce ogniskują się najważniejsze dla Frankla tematy: świadomość, odpowiedzialność, duchowość. Autor umiejętnie wprowadza czytelnika w arkana swojej psychologii, nie tworząc skomplikowanych analiz, lecz wychodząc od opisu pewnych, według niego, symptomatycznych przypadków – snów, zachowań, nawyków czy wspomnień swoich pacjentów. Odchodząc od (jak sam pisał) infantylno-seksualnych interpretacji, skupiał się na symbolicznej warstwie przytaczanych opowieści. Celem logoterapii (czy też analizy egzystencjalnej) było uświadomienie sobie przez pacjenta jego duchowej egzystencji. Frankl przedefiniował pojęcie „nieświadomości”, wiążąc je właśnie z tą stroną ludzkiego bycia, podkreślając potrzebę duchowości i Boga ukrytą w każdym człowieku.
Książka „Bóg ukryty. W poszukiwaniu ostatecznego sensu” to propozycja nie tylko dla psychologów czy filozofów. Znakomicie napisana, inspirująca i stawiająca odważna tezy (w przeciwieństwie do wielu innych dzieł z zakresu psychologii czy filozofii) nie zestarzała się i do dziś pozostaje pozycją budzącą emocje.