„Szaleństwo jest prawdą absolutną” – wydawać się może, że to zdanie najlepiej pointuje najnowszą książkę Filipa Zawady, osadzoną w dużej mierze w przestrzeni szpitala psychiatrycznego. „Pod słońce było” to jednak opowieść nie tylko o szaleństwie, ale przede wszystkim o konieczności poszukiwania własnego miejsca we współczesnym świecie. Świecie, w którym – przynajmniej w obiegowej opinii – lepiej być kiepskim kierowcą Formuły 1, niż próbować żyć po swojemu.

Bloki, wille, chodniki, okna, fasady, mury, kolumny, wieże- to wszystko co nas otacza, a zostało zaprojektowane przez człowieka i dla człowieka jest dziełem architektonicznym. W codziennym życiu, nie mamy zazwyczaj czasu na to by przez chwilę zastanowić się nad wpływem i oddziaływaniem tych tworów na nasze życie. A szkoda.

Są drobne, niepozorne, łatwe do przeoczenia, ciche, pełne ciepła, humoru, dystansu i czułości, zbudowane z nut oraz czasu, przemijania, miłości, przyjaźni, dzieciństwa, śmierci. Przy takim połączeniu niezauważenie tomu opowiadań Yasminy Rezy „Hammerklavier. Zmasakrowane arcydzieło” byłoby ogromną stratą.

Książka dla miłośników motocykli, a szczególnie tych, którzy wiedzą co oznacza w świecie motorów marka Royal Enfield.

Temat nowej książki Ludwika Stommy aktualny jest od zawsze i od zawsze też wzbudza żywe emocje, zwłaszcza, że ma ścisły związek z polityką i religią.