Autobiografie jak magnes przyciągają uwagę: spodziewamy się podsumowania życia, szczerości, prawdy lub przynajmniej zgrabnych kłamstw. Tylko, co ciekawego napisze osiemnastoletni idol Justin Bieber lub Jola Rutowicz, w której wypadku „pięć minut” sławy nie brzmi jak metafora. I dlaczego celebryci piszą (książki), skoro mają facebooka i twittera?
Naga Wyspa to miejsce, w którym pod koniec lat 40. jugosłowiańskie władze osadzały zwolenników Stalina, członków Kominformu, i wszelkiej maści przeciwników politycznych. Jezernik opisuje przestrzeń, w której zasady życia nie różniły się niczym od tych znanych z obozów zagłady. Naga Wyspa i jej różne obozy to w gruncie rzeczy sieć łagrów, mały – wzorowany na ZSRR – system więzień w więzieniu, jakim była w tym okresie cała Jugosławia.
Na prozatorskiej scenie pojawili się niemal w tym samym momencie. Hubert Klimko-Dobrzaniecki, Ignacy Karpowicz, Piotr Paziński: trzy literackie indywidualności, trzy różne wrażliwości artystyczne, trzy strategie autorskie, trzy nowe powieści. Dzieli ich wiele. Łączy wielki literacki talent.
Mapa jest przedmiotem praktycznym i magicznym zarazem. Moim zdaniem powstała nie tylko z ciekawości i nie tylko po to, żeby pomóc nam się orientować w przestrzeni, ale żeby udowodnić - przede wszystkim sobie - że oswoiliśmy przestrzeń wokół siebie.
"Nie byłem przeciętnym gliniarzem, chociaż nie doczekałem się szczególnego uznania ze strony policyjnych notabli" – tak Dariusz Loranty, znany z telewizyjnych programów ekspert do spraw bezpieczeństwa publicznego, tłumaczy dlaczego zgodził się opowiedzieć o kulisach swej policyjnej pracy w książkowym wywiadzie-rzece. "Spowiedź psa" ukazała się w ostatnich dniach nakładem wydawnictwa Fronda.