Weekend upłynął pod znakiem trzęsienia ziemi. Charlie Hunnam zrezygnował z zagrania w ekranizacji „50 twarzy Grey’a”. Popełnił życiowy błąd? Może udało mu się uratować od ciężkiego losu, który mają aktorzy wcielający się w książkowe bożyszcza.
Bridget Jones powraca po ilu to latach? Oryginalnie książka ukazała się w 1996 roku, a jeśli dobrze pamiętam, to polski przekład wyszedł w 2001 roku, windując wydawnictwo Zysk i S-ka do grupy największych krajowych edytorów. Autorka, Helen Fielding, nie była wówczas nikomu znana, jej debiutancka „Potęga sławy” przeszła bez echa. Za to druga część „Dziennika Bridget Jones” – „W pogoni za rozumem” – to był kolejny megabestseller.
„Jestem bogatszy o to, czego mnie pozbawiono” - Małgorzata Krysiak o tomiku poetyckim Macieja Roberta.
Javier Marias „Czarnymi plecami czasu” przekonuje, że niedaleko mu do literackiego tronu. Mimo że na jednym już zasiada – i nie jest to bynajmniej metafora.
Portret jest prawdopodobnie jednym z najstarszych rodzajów przedstawień. Zawsze był próbą oszukania czasu, zatrzymania chwili z czyjegoś życia. Pod tym względem najbardziej przejmujące wydają się portrety z Fajum z I wieku n.e. Przedstawiano na nich zmarłe osoby w młodym wieku: takie, jakimi chciałyby zapewne, żeby je zapamiętano. Składano je z nimi do grobu. Ciała dawno rozsypały się w proch, a portrety patrzą wciąż na nas wielkimi, smutnymi oczami.