6 maja 2014

„Historia gówna”, czyli nadzieja dla humanistów

Florian Werner pochodzi z takiego kręgu kulturowego, w którym najpopularniejszym rdzeniem tworzącym przekleństwa jest scheisse, czyli gówno. Werner błyskotliwie udowadnia, że jest to słowo na wskroś narodowe, w wymowie brzmiące "wystarczająco teutońsko, żeby za granicą natychmiast było rozpoznawane jako niemieckie". W Polsce moglibyśmy pewnie tak powiedzieć o słowie "kurwa", choć szybka analiza potwierdzi, że "gówno" też zajmuje poczesną pozycję w panteonie naszych przekleństw. Ale autor "Historii gówna" nie skupia się na tym, żeby zaszokować nas "wyrazami", a raczej swoją erudycją w zakresie tej podstawowej (dosłownie) dla cywilizacji substancji.

10 stycznia 2014

Fistaszki, które nie uczulają

Nie bardzo wierzę, by istniał jeszcze ktokolwiek, kto nie słyszał o Charliem Brownie i Snoopym. Nie bardzo wierzę, by w ogóle dzisiejszy świat dał się pomyśleć bez charakterystycznej kreski Schulza i zawartych w jej wnętrzu myśli i obserwacji.

7 października 2018

Konklawe – recenzja

Książka„Konklawe” Roberta Harrisa to kolejna, jak zwykle ciekawa i intrygująca, powieść, której akcja toczy się za murami Watykanu. Umiera papież propagujący ideę Kościoła ubogiego skierowanego ku wiernym i potrzebującym wsparcia i pomocy na całym świecie. Konklawe przeprowadzić ma dziekan kolegium kardynalskiego, Lomeli, który przechodzi kryzys wiary. Stu siedemnastu – tylu właśnie kardynałów jest upoważnionych do wzięcia udziału w wyborach następcy Świętego Piotra. Jednak niespodziewanie pojawia się sto osiemnasty uczestnik, którego papież mianował kardynałem w tajemnicy przed wszystkimi watykańskimi urzędnikami.

27 lutego 2014

Niewdzięczna archeologia pamięci

Skandynawia lubuje się w kryminalnych opowieściach nie tylko w zakresie literatury pięknej - także non-fiction obfituje w klimaty rodem z deszczowych powieści Larssona - wystarczy wspomnieć choćby wydanych przed dwoma laty "Policjantów i złodziei" czy opublikowanego przed rokiem "Mężczyznę z laserem". Nasi północni sąsiedzi ze szczególnym upodobaniem zajmują się wiwisekcją psychiki jednostek amoralnych. "Czuły punkt" dotyka wstydliwego i wciąż aktualnego problemu w Szwecji – nierozliczonego nazizmu.