Jak zostać królową
Zdobywca nagrody Pulitzera Robert K. Massie tym razem mierzy się z niezwykłą historią pruskiej księżniczki, która miała stać się jedną z najpotężniejszych władczyń w historii.
Zdobywca nagrody Pulitzera Robert K. Massie tym razem mierzy się z niezwykłą historią pruskiej księżniczki, która miała stać się jedną z najpotężniejszych władczyń w historii.
„Każdy, kto utracił kiedyś pracę wie o czymś, co osobom pozbawionym tego doświadczenia wydać się może niewiarygodne. Osoba bezrobotna często ma mniej wolnego czasu niż osoba pracująca”. To zdanie przekonało mnie, że książka Joanny Mandrosz różni się od innych pozycji traktujących o poszukiwaniu zatrudnienia. Nie daje ona złudnych cudownych recept na zawodowy sukces, zamiast tego skupiając się na konkretnych problemach, z którymi styka się każdy bezrobotny, a także krokach, które trzeba podjąć, by przestać nim być.
Jeden duet, trzy wspólnie napisane reportaże – opowieści o przeszłości i o tym jak wielka historia wpłynęła na losy jednostek. Bez niepotrzebnego ubarwiania, upiększania czy moralizowania. Bez odautorskich komentarzy i narzucania czytelnikowi własnej interpretacji. Pollack i Ransmayr piszą oszczędnie, wnikliwie i z dużym szacunkiem dla czytelnika, któremu pozostawiają trud wyciągnięcia wniosków z opowiadanych przez siebie historii.
W „Korekcie” znajdziemy wszystkie motywy i wątki charakterystyczne dla twórczości Thomasa Bernharda: dysfunkcyjną rodzinę, samotność, szaleństwo, nienawiść do Austrii i bohatera owładniętego pragnieniem stworzenia arcydzieła. Ta mroczna powieść jest kolejnym dowodem na to, że w opisywaniu stopniowego popadania w obłęd Bernhard nie ma sobie równych.
Grudniowe francuskie temperatury rozgrzewa nagroda Goncourtów. Oczywiście jest jeszcze parę innych ważnych nagród literackich przyznawanych w tym kraju, ale chyba żadna nie jest aż tak prestiżowa i kontrowersyjna jednocześnie. W ponad stuletniej historii wręczania tej przepustki do świata sławy, skandali wokół nagrody było wiele. Od dyskusji na temat słuszności decyzji komisji, po próby zamachów na jej członków. Ponieważ nikt nie ucierpiał można bez skrupułów nostalgicznie rzec „ach, kiedyś to ludzie ekscytowali się literaturą”.