6 lutego 2013

Legenda gitary o… gitarach

Jimmy Page, legenda muzyki rockowej, założyciel Led Zeppelin, muzyk skryty i tajemniczy, w rozmowach z Bradem Tolinskim otwiera się do tego stopnia, że ze spisanych rozmów udało się stworzyć książkę. Szkoda tylko, że to rzecz niemal wyłącznie dla fanów.

 

Każdy wielbiciel muzyki rockowej zna nazwisko Page, a dla większości jest to elektryzujące i wręcz mistyczne hasło. Ta sama większość kojarzy jednak Page’a przede wszystkim z zespołu Led Zeppelin i to o historii tego zespołu chciałaby czytać. W tym miejscu „Światło i cień” rozczarowuje, bo o Led Zeppelin, owszem, można w tej książce przeczytać, ale tylko jako o etapie w karierze Page’a.

 

„Światło i cień” nie jest typową biografią w rozmowach. Owszem, znajdziemy w niej parę wzmianek o tym, gdzie Page urodził się i wychowywał, do jakiej szkoły chodził i że miał żonę, a nawet dom. Ale to wyłącznie wzmianki, bo nie jest to rzecz o Page’u-człowieku, ale o Page’u-muzyku. I jako taka, jest ona skierowana raczej do zapaleńców takich jak Page, dla których zdanie: „agresywne powarkiwanie w Black Dog to wynik podłączenia podpalanej Page’owej gitary Les Paul za pośrednictwem direct boxu (DJ-box, DJ-unit) do mikrofonowego gniazda studyjnej konsolety” jest nie tylko w pełni zrozumiałe, lecz także daje podstawę do rozważań, na ile było to działanie innowacyjne, w jaki sposób można byłoby osiągnąć podobny efekt itp.

 

Niewątpliwie jest to pozycja wartościowa, ważna z punktu widzenia historii muzyki (już choćby dlatego, że Brad Tolinski przekonał Page’a do rozmów!), zawierająca kawał historii rocka i będąca pewnym podsumowaniem tego, w jaki sposób udało się – przynajmniej na kilka lat – zmienić oblicze gatunku. Dla przeciętnego czytelnika, który słucha muzyki, nie rozkładając jej na czynniki pierwsze, będzie to jednak książka bardzo trudna do przełknięcia. Nawet mimo tego, że nie jest ona pozbawiona pewnego smaku, mimo tego, że dobrze obrazuje muzyczną rzeczywistość, w której rozwijał się rock, i mimo tego, że znajdziemy tutaj kilka ciekawych anegdot.

Książki, o których pisał autor

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także