15 stycznia 2013

Ostatnie lata

Pięknie wydane zapiski Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej z lat 1939-1945, „Wojnę szatan spłodził”, dotyczą zmagań poetki z wojną, wygnaniem i nowotworem. To rzecz niezwykle intymna, a przy tym zdecydowanie odmienna od większości polskiej literatury traktującej o II wojnie światowej.

Pierwsze, co rzuca się w oczy w czasie czytania dzienników poetki, to fakt, że nie były one pisane z myślą o publikacji. W związku z tym częsta egzaltacja nie razi zbyt mocno – mamy poczucie, że jest to po prostu zapis szczerych myśli. A kto z nas we własnych myślach nie stawia na pierwszym planie właśnie siebie?

Z dużą ciekawością śledzi się też stosunek Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej do Polaków. Lektura wszelkich dzienników i beletrystyki z czasów wojny przyzwyczaiła nas do pewnej gloryfikacji narodowych więzi, do opisów pomocy, jakiej sobie nawzajem udzielano etc. Tutaj wyraźnie tego brakuje, obcujemy z niechęcią autorki do Polaków, czytamy o polskim zakłamaniu i niższości klasowej. Warte podkreślenia jest też to, że Jasnorzewska zawsze i wszędzie zabierała ze sobą swój szlachecki blichtr, z którym – jak się zdaje – nie kryła się zanadto, co nie przysparzało jej wielkiej sympatii wśród rodaków.

W zapiskach z lat 1939-1943 znajdziemy opis ucieczki z ogarniętej wojną Polski do Anglii, wspomnienie problemów z aklimatyzacją i uczuć poetki do jej trzeciego męża. Wszystkie te fragmenty są bardzo osobiste, nieraz skrótowe, nacechowane cierpieniem i tęsknotą za domem, czyli za ukochaną Kossakówką. Lata 1944-1945 to już zapis choroby. Paradoksalnie dopiero, kiedy autorkę „Niebieskich migdałów” dotknęło potworne nieszczęście, zaczęła pisać lżej, w jej notatkach pojawiają się przebłyski poczucia humoru.

„Wojnę spłodził szatan” to książka, którą warto przeczytać. Przy tym to rzecz przepięknie wydana, wsparta wspaniałą grafiką i licznymi fotografiami, obrazującymi życie Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Zawiera ona też wiersze, które miały wejść do ostatniego tomiku poetki. Książka ta pozwala spojrzeć na prawdziwą twarz poetki, prawda bowiem krzyczy z każdej kolejnej strony.

zp8497586rq

Książki, o których pisał autor

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także