Recenzja
Tajemnice Celestyny
W powieści „Dziennik panny służącej” Octave Mirbeau operuje dwoma planami – satyrycznym i psychologicznym. I tak z jednej strony otrzymujemy subtelną psychologiczną opowieść o kobiecie, fascynacji złem, zmysłowości. Z drugiej – antyestablishmentową satyrę na burżuazję i arystokrację francuską przełomu XIX i XX wieku, na francuską prowincję: ksenofobiczną, zamkniętą, antysemicką, z wiecznymi pretensjami i niespełnionymi aspiracjami.
Protagonistką swojej powieści czyni Mirbeau pannę służącą, Celestynę. Celestyna jest piękna, inteligentna i biedna. A lata obcowania ze sferą wyższą sprawiły, że stała się także cyniczna. Nic dziwnego – przed służącą nic nie może się ukryć, zna ona tajemnice alkowy, wie wszystko o rodzinnych srebrach, wie kiedy pani przyjmuje kochanków, a pan lichwiarzy. Zna stan ich finansów, ich sekrety i aspiracje. Jej pracodawcy względem niej są despotyczny, lekceważący, pełni pogardy, okrutni. Celestyna nie pozostaje im dłużna – cynicznie wykorzystuje więc ich jak tylko może, uwodzi i karze. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że w ostatecznym rozrachunku przegra tę grę – jak wiele służących przed nią, pozbawiona pieniędzy, godności, opieki. Te obrazy głupoty i perwersji przedstawicieli sfer wyższych (jak fetysz starszego pana uwielbiającego kobiece trzewiki) są wyjątkowo celne – i, trzeba przyznać, pełne czarnego humoru.
Ale książka Mirbeau to nie tylko opowieść o panach nieudolnie nastających na cześć swoich służących. To także opowieść o złu i o fascynacji zbrodnią. Francuski autor wplata bowiem w „Dziennik panny służącej” element sensacyjny – bestialskie morderstwo dziewczynki i śledztwo wokół niego. Celestyna ma swoje podejrzenia i o popełnienie zbrodni posądza Józefa – ogrodnika swoich państwa. Ale jest w nim coś, co sprawia, że Celestyna nie może mu się oprzeć, a to zło (popełnione lub nie – to w pewnym momencie przestaje mieć jakiekolwiek znaczenia) przyciąga służącą jak magnes.
Powieść Octave Mirbeau jest intrygująca i zaskakująca – doczekała się zresztą kilku ekranizacji (jedną z wersji filmowych wyreżyserował Luis Buñuel). Pomimo upływu czasu nie straciła nic na swojej drapieżności. A postać Celestyny jest jedną z najciekawszych postaci kobiecych literatury francuskiej.