Angielski tytuł tej książki jest znacznie lepszy – „Wall and Peace”. Niestety, język polski nie pozwala na taką grę słów. Tymczasem słowa są ważne. Znaczenie, jakie niosą, jest niebagatelne, zwłaszcza jeśli wypowiada je Banksy, ikona kontrkultury i piewca wolności artystycznego wyrazu. Problem w tym, że te słowa rodzą również wyraźny dysonans.
W rozważaniach na temat Chin i ich miejsca w geopolityce często wskazuje się na czynnik, który obok zasobów surowcowych jest jedną z głównych przyczyn chińskiej konkurencyjności: zasoby ludzkie. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, jak dalece zmniejszy się waga tego czynnika w przyszłości. O tym właśnie pisze Isabelle Attané w swojej najnowszej książce „Tam, gdzie dzieci są luksusem”.
27 listopada 2012
Recenzja
„McDusia” to dziewiętnasta część „Jeżycjady”, popularnego cyklu dla młodzieży, który rozgrywa się na poznańskich Jeżycach. Niestety, ta powstająca od 1977 roku saga osiągnęła już punkt krytyczny, po którym zaczyna się zjazd w dół.
23 listopada 2012
Recenzja
Trudno czytać książkę Evelyna Waugha, wielkiej gwiazdy angielskiej literatury przed II wojną światową, bez znajomości kontekstu, bez wiedzy, że był on dzieckiem Korony Brytyjskiej. To opis podróży po Afryce, w którym jej rdzenni mieszkańcy grają rolę poboczną, a na pierwszy plan wysuwają się biali – kenijscy koloniści, dyplomaci wysłani na koronację cesarza Abisynii, wszelkiego rodzaju podróżni i urzędnicy przebywający wówczas na skolonizowanym kontynencie.
20 listopada 2012
Recenzja
Gdyby wszystkie kryminały były tak napisane, być może bym się do nich w końcu przekonała. Z drugiej strony, nazywanie „Ciemno, prawie noc” jedynie kryminałem byłoby grubym niedopowiedzeniem. Czym więc jest najnowsza książka Joanny Bator? Na pewno jedną z najciekawszych jesiennych premier.