„Odpływ”, nowa powieść Larsa Saabye Christensena potwierdza, że Norwegia jest dziś ponownie literacką potęgą. Undset i Hamsun doczekali się godnych następców, co więcej, następców, którzy wciąż przesuwają kolejne literackie granice pokazując nam nowe oblicza norweskiej prozy.
Jakie serie wydawnicze warto dziś kolekcjonować? Czy można jeszcze kupować w ciemno? Maciej Robert przygląda się najciekawszym cyklom wydawniczym obecnym dziś na rynku.
W piątym odcinku cyklu naszym gościem jest Piotr Grzesik, pisarz i tłumacz, autor nowego przekładu klasyczne powieści Emily Brontë „Wichrowe wzgórza”.
Rok 2005. Fabryka Słów wydaje pierwszy tom powieści „Pan Lodowego Ogrodu” autorstwa Jarosława Grzędowicza. W tym samym roku książka uhonorowana zostaje najbardziej prestiżową polską nagrodą „fantastyczną” – Nagrodą im. A. Zajdla, przyznawaną przez uczestników konwentu Polcon. Nikt jeszcze chyba nie spodziewa się, że już niebawem będzie to jedna z popularniejszych i ważniejszych pozycji w historii najnowszej polskiej fantastyki. Nikt też chyba nie spodziewa się, że średnio co dwa lata tłumy fanów z wypiekami na twarzach oczekiwać będą na kolejne tomy i zamęczać pisarza pytaniami o daty premier.
Kiedy w połowie XV wieku Gutenberg po raz pierwszy uruchomił prasę drukarską, część elit sarkała: „Teraz każdy będzie mógł pisać!”. Dziś ci siewcy defetyzmu zapewne przewracają się w grobach na samą myśl o blogach internetowych. Nowe medium sprawiło, że w XXI wieku nie tylko każdy może pisać, ale też wszyscy mogą publikować. A jednak wciąż kusi nas słodki zapach papieru. Zobaczyć własne dzieło na półce w Empiku – to marzenie każdego autora. Wydawnictwa nie stoją jednak dla wszystkich otworem. Przed tabunem odrzuconych maszynopisów otwierają swoje przyjazne podwoje firmy oferujące usługę „Wydaj książkę”.