Nic zwyczajnego. Recenzja
„Największym kłopotem staje się poczta. Po ogłoszeniu werdyktu od Nowego Roku powódź zaleje mieszkanie i zablokuje telefon, a faks będzie kręcił się całą dobę. Każdy kogo się spotkało niemal od urodzenia, będzie pisał, dzwonił, słał telegramy i faksy” - tak w wywiadzie udzielonym Jackowi Żakowskiemu mówił Seamus Heaney, zdobywca...