Nie jest łatwe życie młodego naukowca w czasach kryzysu humanistyki, upadku kultury i wartości. Nieustannie napotyka on na mur niezrozumienia, narażony jest na kpiny i złośliwości. Musi zatem przywdziać zbroję cierpliwości, zamknąć się w wieży z kości słoniowej i uparcie, w pocie czoła pracować nad przełomowym dziełem, nie zważając na okoliczności. Może także – i tak postanowił zrobić Lesław Srebroń w najnowszej powieści Wita Szostaka – poszukać miejsca, w którym jego praca zostanie doceniona i w którym znajdzie on podobnych sobie kapłanów wiedzy, poświęcających swoje życie nauce.