Diabeł wcielony
„Rant” nie zaskoczy fanów prozy Chucka Palahniuka. Bo cóż może być zaskakującego w połączeniu antyutopii z biografią w formie wywiadów, okraszonym diagnozą współczesnej cywilizacji, dawką futurologii i pomysłami rodem z gier komputerowych? Dodajmy do tego sceny seksu zdecydowanie ciekawsze od tych z „Pięćdziesięciu twarzy Greya”. Typowa dla amerykańskiego postmodernisty mieszanka wybuchowa.