Recenzja
Poezje ilustrowane
Ilustrowanie poezji nie jest i nigdy nie było sprawą oczywistą. Tym bardziej komiksowe, gdyż komiks jest w sposób naturalny formą narracyjną. Pokonkursowa antologia Biura Literackiego prezentuje próby takich właśnie prac – komiksowych adaptacji wierszy.
Konkurs „Komiks wierszem” został zorganizowany przez Biuro Literackie już po raz drugi. Tym razem myślą przewodnią było to, że rysować mają kobiety. Co więcej – kobiety mają rysować wiersze napisane przez kobiety (kronikarskie przypomnienie: i wyselekcjonowane, w liczbie stu, przez Marcina Sendeckiego).
Poziom konkursu był podobno wysoki, a prac spłynęło multum. Jury w składzie: Marta Ignerska (graficzka i ilustratorka), Krzysztof Ostrowski (rysownik), Sebastian Frąckiewicz (krytyk komiksowy), Marcin Sendecki (poeta) miało przed sobą nie lada wyzwanie. Wybór podobno nie był łatwy, ale też podobno nie tak trudno było się jurorom dogadać, bo część prac wyróżniała się spośród innych na pierwszy rzut oka. To te prace możemy oglądać w antologii.
Wnioskuję, że konkurs przeznaczony jest raczej dla nie bardzo utytułowanych i młodych dorobkiem komiksiar, gdyż jako czytelnik komiksów nie znam żadnego z nazwisk rysowniczek, zaś jako czytelnik poezji znam wszystkie zilustrowane w albumie poetki. I rzeczywiście ładnie to wygląda pod względem graficznym, zwłaszcza jak na (mniej lub bardziej) debiutantki.
Konkursowa inicjatywa jest więc raczej ciekawa i fajna. Co z tego jednak? Inicjatywa inicjatywą, ale podczas obcowania z „Komiksem wierszem w trybie żeńskim” jako czytelnik komiksów i czytelnik poezji specjalnej rozkoszy nie doświadczyłem. Rzecz najwyżej do przejrzenia, o ile ktoś się szczególnie interesuje.