Koń od zawsze zajmował poczesne miejsce w panteonie stworzeń udomowionych przez człowieka. Traktowany z większą estymą niż zwierze użytkowe, niesie za sobą mitologię, na którą składają się zarówno wojny, jak i ciężka, codzienna praca. Pegaz, Bucefał, Kasztanka czy choćby Łysek – stworzenia prawdziwe i mitologiczne – odcisnęły swoje piętno w kulturze. Mustangi na amerykańskiej prerii, czystej krwi araby, folbluty kojarzą się z wolnością, dumą, odwagą. No i lipicany.
13 stycznia 2014
Recenzja
Eco w swojej najnowszej publikacji zbiera dowody na to, że krainy istniejące tylko na papierze mają rzeczywisty wpływ na ludzkie życie.
10 stycznia 2014
Recenzja
Strona Tana Twana Enga na Wikipedii to żywy dowód na to, że poza tuzami w rodzaju Murakamiego Zachód nie przywiązuje wielkiej wagi do azjatyckiej literatury. A szkoda, bo "Ogród wieczornych mgieł" mimo pretensjonalnego tytułu oferuje niebanalną fabułę i wgląd w niezwykle ciekawy temat – powojenną codzienność na Dalekim Wschodzie.
W powszechnej świadomości koniec II wojny światowej oznacza koniec horroru i poniewierki, które była udziałem milionów ludzi na całym świecie. Nie inaczej jest z wyobrażeniem powojennej Europy – oczywiście, trudno było zdobyć kawę i papierosy, ale poza tym wszyscy zajmowali się głównie dekorowaniem zwycięskich wojsk. Pogląd ten utwierdzany jest w szkołach – gładko prześlizgujemy się od zdobycia Berlina do planu Marshalla i planów sześcioletnich. Powojnie nie pozostawiło śladów. Tymczasem był to ledwie początek długiej drogi ku normalności.
To był dobry rok dla reportażu. Powtarzam to co roku, ale polska szkoła nadal trzyma się mocno. Nie zabrakło świetnych debiutów – na ich tle szczególnie wyróżnia się książka Andrzeja Muszyńskiego. Monopol na rynku wydawniczym wciąż utrzymuje Wydawnictwo Czarne – wystarczy przejrzeć listę laureatów Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego w kategorii reportażu literackiego (albo zerknąć na nominacje do niej). Zanim doczekamy się antologii polskiego reportażu XX wieku pod redakcją Mariusza Szczygła – zasłużony tytuł Dziennikarza Roku – rzućmy okiem na to, co działo się w mijającym roku. Ranking subiektywny, wybór emocjonalny, kolejność przypadkowa.