30 kwietnia 2014

W pół kroku

„Długa Ziemia” kończyła się bombowo – w najciekawszym momencie. Zaznajamiała nas z koncepcją alternatywnych oddzielonych od naszego o grubość myśli wszechświatów, do których można się przenieść przy pomocy zasilanego ziemniakiem urządzenia. Wraz z Joshuą i Lobsangiem wędrowaliśmy przez miliony wersji Ziemi, aby powrócić w chwili, gdy buzujące od Dnia Przekroczenia napięcia przeradzały się w otwarty konflikt.

29 kwietnia 2014

Nie do końca kryminał

To już czwarta prozatorska propozycja Grzegorza Kozery, ale pierwsza, która sprawia tak duży kłopot z klasyfikacją. Nazywanie „Co się zdarzyło w Hotelu Gold” kryminałem może być dla tej powieści nieco krzywdzące.

29 kwietnia 2014

Autobiografia z Afryką w tle

Czytelnik, który spodziewa się „tradycyjnie afrykańskich” tematów, przegra w starciu z autorem, starającym się za wszelką ceną przełamać model typowego reportażu o Afryce. Wainaina, autor słynnego eseju „Jak pisać o Afryce?”, prowadzi grę z naszymi oczekiwaniami, pokazując jej inne, mniej znane oblicze.

28 kwietnia 2014

„Najntisy” jako źródło cierpień

Swoją opowieść o pokoleniu dorastającym w posttransformacyjnej rzeczywistości Paulina Wilk tworzy wbrew modzie na lata dziewięćdziesiąte i w zgodzie z nią. W zgodzie, gdyż znajdziemy w „Znakach szczególnych” sporo z fetyszyzowanych przez hipsterów rekwizytów. Wbrew, bo obraz podsuwany przez dziennikarkę znacznie odbiega od arkadyjskich „najntisów”, o których wyżej podpisany myśli niemal wyłącznie z nostalgią i rozrzewnieniem. Jeśli nawet dostajemy Arkadię, to taką z napisem Et in Arcadia ego napaćkanym na blacie biurka za pomocą flamastrów „w odblaskowych kolorach”, będących na początku lat dziewięćdziesiątych jedną z oznak szkolnego prestiżu.