Rosja traumatyczna
Drugi tom z cyklu graficznych reportaży Igorta, w którym znów zajął się on poradzieckim Wschodem, wcale nie przekonuje bardziej niż poprzednia część.
Drugi tom z cyklu graficznych reportaży Igorta, w którym znów zajął się on poradzieckim Wschodem, wcale nie przekonuje bardziej niż poprzednia część.
„Ciągle po kole” to poruszający dokument na temat życia w getcie, ale także ważny – i wciąż aktualny – głos w sprawie polskiego antysemityzmu. Pierwszy wywiad Grupińskiej z Edelmanem należy zaś niewątpliwie do klasyki rodzimego dziennikarstwa.
Jacek Kaczmarski istnieje w świadomości Polaków przede wszystkim jako „bard solidarności” i autor jednej piosenki – „Murów”, które, jak na ironię, są jedynie przekładem katalońskiego utworu. Mało kto zagłębia się w niezwykłą twórczość tego wybitnego poety, dlatego warto powrócić do wznowionej niedawno książki Krzysztofa Gajdy.
Każde dziecko zna Brzechwę. To oczywista oczywistość, tak jak fakt, że każdy zna wiersze „Na straganie” czy „Tańcowała igła z nitką”. Ale później dzieci dorastają i postać poety odchodzi w przeszłość, pojawiając się od czasu do czasu jako wspomnienie z dzieciństwa. Lektura biografii Brzechwy pióra Mariusza Urbanka pokazuje, że także duże dzieci mogą w Brzechwie znaleźć coś dla siebie.
Kiedy w połowie lat trzydziestych XX wieku Julian Tuwim na łamach „Wiadomości Literackich” publikował wiersze dla dzieci, wywoływał niemałe poruszenie. Tym gestem wzbudził nie tylko sensację, lecz także dokonał czegoś ważniejszego. Wiersze tworzone dla najmłodszych zaczęto traktować nie jak zabawę, a jak pełnoprawną literaturę.