Lista lektur niepokornych
Apokalipsą Beigbeder nazywa tu zmierz kultury druku, dla niego e-book przestaje być książką i właśnie w związku z tym końcem świata stara się on przybliżyć te powieści i opowiadania, które sam ceni najwyżej.
Apokalipsą Beigbeder nazywa tu zmierz kultury druku, dla niego e-book przestaje być książką i właśnie w związku z tym końcem świata stara się on przybliżyć te powieści i opowiadania, które sam ceni najwyżej.
Po przeczytaniu książki „Hitlerland” Andrew Nagorskiego odczuwam wielki niepokój, wzmocniony dodatkowo faktem, że Niemcy i Europa właśnie wspominają złowrogą rocznicę – osiemdziesięciolecie dojścia narodowych socjalistów do władzy.
Każdy zna ten stan, kiedy w głowie zaczyna delikatnie szumieć, ty jesteś elokwentną gwiazdą wieczoru, która błyskotliwie odpowiada na każde pytanie, a cięte riposty wypadają Ci jak z rękawa. Czujesz się w końcu sobą. Tym kim chcesz, żeby widzieli Cię inni. Osobą na luzie, bez stresów, bez kłopotów.
W „Chodźcie z nami! Psychologia i opór” Carol Gilligan powraca do rozpoczętej w „Innym głosem” debaty na temat etyki troski i stara się rozwiać narosłe podczas nowych przekładów i komentarzy nieporozumienia.
Nieufnie podchodziłem do tej książki, wyobrażając ją sobie jako czytadło z banalną akcją, stereotypami na temat Żydów, Niemiec i całej tej otoczki dotyczącej drugiej wojny światowej. Twarda oprawa, format, okładka i krótkie rozdziały zachęcają do lektury i nie będziemy żałować spędzonego z nią czasu.