Gdyby ktoś zapytał, jak wyglądała walka z apartheidem, pewnie wydawałoby nam się, że wiemy, ale kto właściwie byłby w stanie podać jakieś twarde fakty? Poza, oczywiście, nazwiskami Mandela i Tutu? Wszyscy znają historię Afroamerykanów w Stanach Zjednoczonych, Rosę Parks, Martina Luthera Kinga, ruch Czarnych Panter i działalność Ku Klux Klanu. Walka z rasizmem na w Afryce odbija się w świecie znacznie cichszym echem. Tymczasem to pasjonująca, niezwykle mroczna historia, którą Peter Harris w „Słusznym oporze” odmalowuje poprzez opis jednego z przełomowych w walce z segregacją rasową procesów sądowych, w którym sam brał udział.
28 sierpnia 2014
Recenzja
Debiut reporterski Igora Miecika, "14.57 do Czyty", który miałam okazję recenzować jakiś czas temu, był ciekawy, bardzo dobry formalnie, traktował o Matuszce Rosiji i w ogóle mnie nie porwał. „Katiusza z bagnetem” uderzyła zaś we mnie niczym jeden z zakazanych pocisków dum-dum, którymi podobno pacyfikowano strajki w radzieckiej Rosji.
21 sierpnia 2014
Recenzja
Michael Palin to ten członek Monty Pythonów, o którym mój znajomy myślał, że umarł, bo często grał wrzaskliwe baby, a jeden z brytyjskich komików zmarł na raka krtani. Tymczasem Palin ma się świetnie i wraz z BBC jeździ po świecie, odwiedzając tubylczą ludność. Od czasu do czasu pisze o tym książki. Tym razem padło na Brazylię.
11 sierpnia 2014
Recenzja
"Teatr ryb. Podróże po Nowej Fundlandii i Labradorze". Ten tytuł wzbudzał we mnie podniosłe, marynarskie uczucia. Kojarzył się z kanadyjskim traperem stojącym na dziobie swego szkunera, z brodą obmywaną morskimi falami płynącym na podbój dzikiej, nieznanej Północy. Rzeczywistość trochę mnie zaskoczyła. No i oczywiście zapomniałam o rybach.
Filip Springer powoli wyrasta na nasze narodowe sumienie urbanistyczne. Nie tylko niezmordowanie tropi potworki architektoniczne po całej Polsce, ale także przybliża to, co w polskiej architekturze dobre i warte uratowania od zapomnienia. Po lekturze "Zaczynu" nie mogłam się oprzeć, by nie wybrać się w przynajmniej metaforyczną podróż do Szumina – miejsca, w którym Hansenom udało się najpełniej zrealizować założenia Formy Otwartej.