W poszukiwaniu zagubionej duszy
Isabel Allende w „Dzienniku Mai” ponownie wykorzystuje realizm magiczny, by stworzyć oniryczny świat. Zjawiska paranormalne są tutaj na porządku dziennym, a główne role odgrywają kobiety.
Isabel Allende w „Dzienniku Mai” ponownie wykorzystuje realizm magiczny, by stworzyć oniryczny świat. Zjawiska paranormalne są tutaj na porządku dziennym, a główne role odgrywają kobiety.
Po nierównej, ale pełnej hipnotycznego uroku „Ciężarnej wdowie” Martin Amis napisał powieść, w której powraca do motywów i postaci doskonale znanych z jego wcześniejszych utworów. Znów powstała rzecz solidna, zabawna, chwilami błyskotliwa – czy jednak komukolwiek jeszcze potrzebna?
Losy austriackiego Żyda Ottona Ullmanna i jego emigracji do Szwecji stanowią pretekst do pytania o odpowiedzialność za Zagładę, obalając przy tym mit „dobrej Szwecji”.
„Jeden” jest o wiele lepszą książką niż „Niskie pobudki”. Świetlicki zrezygnował w niej z politycznej doraźności spod znaku „obśmiać lewaka, wkurwić mentalnego pedała”, by zająć się tym, co absolutnie najważniejsze. Bo „Jeden” jest książką o miłości i umieraniu, o początku i końcu, euforii i rozczarowaniu.
Podobno pierwszym skojarzeniem Chińczyków z Polską jest Klaudia Figura. Dociekliwym zdradzę, że ta gwiazda porno zasłynęła w 2002 roku swoim brawurowym wyczynem, uwiecznionym w filmie pod wszystko mówiącym tytule "Seksualny rekord świata – Klaudia Figura 646". Bohaterka najnowszej książki Palahniuka, Cassie Wright, to literacka poprzedniczka popularnej rekordzistki. Choć wróży to powieści "Snuff" komercyjny sukces w Państwie Środka, polscy czytelnicy tej próby dobrego smaku mogą nie przetrwać.