O smutnym dzieciństwie
Przemoc nie jest częstym tematem literatury dla dzieci. „Książka wszystkich rzeczy” Guusa Kuijera to literatura trudna, wymagająca, a momentami szokująca. Jednak przede wszystkim to protest przeciwko przemocy i złu.
Przemoc nie jest częstym tematem literatury dla dzieci. „Książka wszystkich rzeczy” Guusa Kuijera to literatura trudna, wymagająca, a momentami szokująca. Jednak przede wszystkim to protest przeciwko przemocy i złu.
Henry James uważał „Ambasadorów” za swoje największe osiągnięcie. Doprowadzona do perfekcji technika strumienia świadomości i pogłębiony portret Paryża początku XX wieku sprawiały, że czytelnik miał do czynienia z prawdziwym dziełem sztuki. Po lekturze reedycji polskiego wydania pojawiają się jednak poważne wątpliwości, czy powieść przetrwała próbę czasu.
Początek powieści Petra Šabacha „Masłem do dołu” to najlepsze książkowe otwarcie w literaturze czeskiej od pamiętnego zdania rozpoczynającego „Przygody dobrego wojaka Szwejka”. „Kiedy Mohammed Atta przywalił Boeingiem 767 w północną wieżę World Trade Center, ja i prezydent Bush junior właśnie czytaliśmy bajki. Ja »O czym szumią wierzby« Kennetha Grahame’a, on »Bardzo głodną gąsienicę« Erica Carle’a” – zaczyna Šabach i od razu wiadomo, że – jak przystało na to, co określamy mianem klasycznej czeskiej powieści – pierwsze skrzypce będzie tu grała anegdota.
Wydawca najnowszego tomu artykułów znanego publicysty obiecuje czytelnikom nową jakość. Niestety, wszystko to już było, tyle, że wcześniej i lepiej.
„Rozmowy telefoniczne” stanowią dowód na to, że Roberto Bolaño był pisarzem totalnym. W krótkim opowiadaniu potrafił zawrzeć tyle samo maestrii, co w opasłej powieści.